7 października 2014

Powrót po latach

Witam Was po długiej przerwie w blogowaniu. Chyba będę musiała się poduczyć wstawiać posty, bo jakoś tak obco tu się czuję. Poleczyłam swoje oczy już dosyć dawno, bo w styczniu, ale blog rzeczywiście zaniedbałam. Może nie będę zbyt aktywna po tej przerwie, ale pomyślałam, że niektóre z Was są ciekawe, co też czyniłam przez te niemal dwa lata. Otóż jak zwykle, w miarę możliwości, eksperymentowałam, aby w końcu pomyśleć o poważnym traktowaniu mojego tworzenia. W marcu rozpatrzono pozytywnie mój wniosek o datację, i tym sposobem od czerwca działam, jako jednoosobowa firma. Dużo jest w tym radości,bo w końcu tyle dobra za darmo, pewnie nie jedna z Was ma to za sobą, ale też skończyło się lekkie traktowanie tematu. Czas nabiera innego wymiaru, nowe wyzwania, o czym później,  a na dzisiaj kilka moich biżuteryjnych dziełek z letniego okresu tworzenia, a najważniejsze, wypalania w nowiuśkim piecu.
Na początek nowość pod tytułem - naszyjniki dwa w jednym, czyli obustronne, to pierwszy



                                      Tutaj drugi obustronny.....



                                                   
                                                I kilka pierścionków........



                                             
                          Niebawem się odezwę.....Dobrej nocy.