Witam Was gorąco po długiej, wakacyjnej przerwie:))) Muszę przyznać, że czuję się trochę jak uczennica w swojej klasie właśnie w taki dzień jak dzisiejszy. Krótko pisząc, trzeba czasu, żeby wskoczyć na znane już przecież tory. Nie będzie jednak łatwo, bo czas, jaki mogę przeznaczyć na komputer, po prostu muszę znacznie ograniczyć:(((
Że moje zdrowie nie sługa wiem od dawna, ale nasz wszech..... nfz ........no nijak nie przechodzi mi z dużej litery......wrrrr:(( ..........w każdym razie pozostaje mi rozsądne dawkowanie tego co mi szkodzi, a jednocześnie nęci (niestety blogowanie też się do tego zalicza). Miałam zamiar nawet zaprzestać, ale myślę, że co jakiś czas uraczę Was krótkim wpisem, to obiecuję, na dogłębne buszowanie po Waszych blogach nie mogę niestety sobie pozwolić. Po prostu odłożę te przyjemności na półkę, podobnie jak tworzenie nowych, ostatnio wydumanych pomysłów. Cóż, nic nowego dzisiaj nie pokażę, ale wrzucam, co mam na fotkach.
Że moje zdrowie nie sługa wiem od dawna, ale nasz wszech..... nfz ........no nijak nie przechodzi mi z dużej litery......wrrrr:(( ..........w każdym razie pozostaje mi rozsądne dawkowanie tego co mi szkodzi, a jednocześnie nęci (niestety blogowanie też się do tego zalicza). Miałam zamiar nawet zaprzestać, ale myślę, że co jakiś czas uraczę Was krótkim wpisem, to obiecuję, na dogłębne buszowanie po Waszych blogach nie mogę niestety sobie pozwolić. Po prostu odłożę te przyjemności na półkę, podobnie jak tworzenie nowych, ostatnio wydumanych pomysłów. Cóż, nic nowego dzisiaj nie pokażę, ale wrzucam, co mam na fotkach.
Dziękuję, że zaglądacie tutaj, mimo że wzięłam sobie tak długi "urlop":) Pozdrawiam jesiennie, acz cieplutko....jak ja lubię taką pogodę:)) Życzę dużo słońca:)
Piękne prace:) Cudne są Twoje pierścionki:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia Ci życzę i pozdrawiam serdecznie:)
Aniu, wreszcieeee... :D Już się martwiłam tym milczeniem. Dużo zdrowia życzę przede wszystkim, bo to warunkuje jakość naszego żywota.:*
OdpowiedzUsuńBoszzzzz,gliniaczki Twoje cudowne jak zwykle!:) Te pasiaste, ach, marzenie... Natychmiast zapominam o znielubionej poprzez sztampę "Szkole Ceramicznej". ;)
Gorące pozdrowienia Aneczko!:*
aniu jak mi tu ciebie i twoich cudności barkowało:)))...moje kule zdobia dziś manekin...lub ie je także do dekoracji...bo to małe arcydzieła:)))
OdpowiedzUsuńAniu, życzę Ci mimo wszystko wytrwałości jeśli chodzi o nfz i trzymam kciuki za powodzenie w tej walce. Wytwory jak zawsze... piękne! POzdrawiam!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo zdrówka. Cudowne są te Twoje wytworki :)
OdpowiedzUsuńpiękne prace, zdrówka :)
OdpowiedzUsuńAneczko... życzę Ci jak najszybszego powrotu do pełnego zdrówka... Wytrwałości w walce z nfz... Twoje wytworki ceramiczne śliczne... Zwłaszcza ten miodowy pierścionek...
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Niebieski "dziurawiec" szczególnie przyciąga uwagę, zresztą i pozostałe prace zachwycają
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrowia, bo żeby chorować w tym kraju trzeba mieć końskie zdrowie...
Tony zdrowia Ci życzę z całego serca. Dbaj o siebie:) A Twoja biżuteria jest niezmiennie piękna i aż miło jest na nią patrzeć:)
OdpowiedzUsuńOj, smutkiem powiało. Mam nadzieję, że zdrowie wróci i Ty częściej będziesz się pojawiała w blogowym świecie, bo cudowności tworzysz i żal ich nie pokazywać:)
OdpowiedzUsuńPierścionki zachwycające.
Aneczko, to zdrowia Ci życzę i siły, by o nie powalczyć w tych (wrrr) nfzetach - nie są te instytucje stworzone dla nas tylko po jakieś coś... Oj bolesne
OdpowiedzUsuńAle dbaj o siebie i dawkuj sobie jak trzeba, my poczekamy, a nawet jak uraczysz oko nasze czymś, co pochowałaś po szyfladach to i tak RADOŚĆ ;)***
Trzymaj się cieplutko ♥
Ceramika mnie zawsze przyciąga i budzi ciekawość - więc jestem.Pierścionki bardzo ładne i wisiory również :) Dużo siły i wytrwałości !!!
OdpowiedzUsuńcudności pokazujesz! nie ważne w jakich odstępach czasowych - zawsze nęcą :)
OdpowiedzUsuńAneczko, te Twoje kule - dziurawki są fajne.....zdrówka życzę i moze z samego rana lepiej oczka będą pracować co?....to pozaglądaj to tu , to tam....buziaczki.
OdpowiedzUsuńPięknie spędziłaś wakacje. Szkoda, że będziesz rzadziej, jednak najważniejsze jest zdrowie. Trzymam kciuki nad poprawą.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
ZDRÓWKA ŻYCZĘ!
OdpowiedzUsuńNie wierzę w te groźby. ;-))
OdpowiedzUsuńjak zwykle wszystko magiczne :) zdrowia dużo!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę! I gliniaczkami Twoimi pięknymi się zachwycam jak zawsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Zdrowia, zdrowia, zdrowia, żebyś miała siły robić jeszcze więcej takich pięknych rzeczy! Pierścienie mnie powaliły na kolana!
OdpowiedzUsuńOh! Moja Mila ! Zdrowia zycze, sil do tworzenia...to jest niemozliwe,bys zaprzestala wytwarzac te sliczne drobizgi ceramiczne...
OdpowiedzUsuńJa bede zagladac z nadzieja.....
Moc serdecznosci!
Świetną biżuterię tworzysz :)
OdpowiedzUsuńAch u Ciebie cudownie jak zawsze...cudownie:))
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!
Ślę ciepłe wrześniowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Aniu kochana!!! Dostałam od Ivonny:* Twój piękny pierścień- jest cudny!!! Dzięki dziewczyny:DDDDD
OdpowiedzUsuńA tutaj pokazujesz kolejne cudniaki:DDDDDD
Pozdrawiam ciepło i życzę Ci duuuuużo zdrowia!
Również życzę zdrówka, dużo zdrówka. I cierpliwości do całego tego nfzetu.
OdpowiedzUsuń1szy pierścionek bardzo mi sie podoba... mega :)
OdpowiedzUsuńPoza tym wszystkie są piękne. Gratuluję tak wspaniałych pomysłów :)
Przy okazji zapraszam do siebie (SilviageArt)
Pozdrawiam! :)
Witaj Aniu, jakoś przeoczyłam Twojego posta, ale mam chwilę to nadrabiam... fajnie, że wróciłaś, piękne te Twoje wytworki i niezwykłe! Sama mam przyjemność Twoje podarki nosić:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę i realizowania swoich wspaniałych pomysłów, uściski!
Aniu, Twoje pierścienie są wyjątkowe, a wiem co mówię:DDD Jestem posiadaczką takowego w kolorze zielonym(Od Iwonki dostałam) i uwielbiam go:DDDDDD
OdpowiedzUsuń