Dziękuję Wam serdecznie za świąteczne życzenia:) No cóż, spełniły się niemal w całości, mam nadzieję, że Wam również. Dziś zaprezentuję próbkę moich pierwszych zmagań z lustrzanką, nie dziwcie się więc tej huśtawce jakości. A próba dotyczy pokazania moich kul i rurek w zastosowaniu apaszkowym.
Zdolność tworzenia dostaną ode mnie kulę stosuje w odmienny sposób na apaszce. Niebawem pokaże to na swoim blogu.
Przy okazji świątecznych wysyłek postanowiłam podziękować trzem dziewczynom, które komentarzami niestrudzenie mnie dopingują do tworzenia nowości. Oprócz wspomnianej "Zdolności tworzenia", moje drobiazgi wysłałam do Bulmy i do Peninii , która sprawiła mi ogromną niespodziankę (tak oto wyglądającą) w dniu.....6 grudnia. Notes jest tak cudny, że żal po nim bazgrać, a ja niestety należę do grupy "lekarskich grafomanów", więc dłuuuugo mi posłuży, bo zapisuję w nim tylko złote myśli. Odwzajemniony "zajączkowy prezencik" połączyłam więc z podziękowaniem i ......też jestem ciekawa, jak Peninia wykorzysta kulę.
Na koniec trzymam mega radość z wymianki z Iwoną z bloga Niecodzienny zakątek. Nie dość, że aż 4 ( słownie: cztery), to tak piękne, że zatkało mnie po otwarciu przesyłki. Mniamuśne bardzo są te poszewki, taka czekolada z kakao i wanilią:)
A Wam wszystkim ślicznie dziękuję za wpisy, witam również nowe obserwatorki:)
Od jutra cieplej:) I tym optymistycznym akcentem....do następnego:)