Pierwszy raz coś publikuję w zmodyfikowanym blogerze. Nawet pasują mi te zmiany, zobaczę co będzie dalej:) Kilka ostatnich prac wam pokażę, konkretnie trzy naszyjniki, jedna bransoleta, kilka drobiazgów do ucha i garstka guzików. Krótko mówiąc trochę kolorów na słotę jesienną..... i na zimowe golfy również.
Widzicie te trzy reliefowe guziki z czerwonej gliny? Nieopatrznie ulokowałam je w różnych częściach pieca i jeden tylko się błyszczy...hmmmm...no i z kompletu nici:))
Chcę Was jeszcze zachęcić do udziału w pierwszej rozdawajce u ma-szkarady . Sama namówiłam Gosię na pokazywanie jej talentu na blogu, no i przyszła pora na candy. Kto wie....może to przyszła słynna rzeźbiarka?:)
Serdecznie dziękuję Wam za pamięć i ciepłe słowa:)) W następnym poście (mam nadzieję już nie długo) pokażę moje zapędy wnętrzarskie, a właściwie odmienne zastosowanie moich elementów, oczywiście
z gliny. Takie tam dekoracje. A może ktoś zgadnie?:))
Pozdrawiam:))
Aniu, stęskniłam się już za Twoimi pracami. Uwielbiam oglądać i podziwiać Twoją biżuterię. Śliczne, oryginalne, pomysłowe guziki, wzdycham do bransoletek, a naszyjniki - ślinka cieknie, szczególnie mój wzrok przyciągają te, które wyglądem przypominają czarne jagody i borówki. Są słodkie i kojarzą się z latem. Och, jak miło je widzieć. Pozdrawiam gorąco "zza miedzy".
OdpowiedzUsuńRenia....ja ciągle na Ciebie czekam:)) Niedługo już drugie zimowe ferie....wyobrażasz sobie?:)Dzięki:)
UsuńPięknoty wypaliłas wyszkliwiłaś i ogrzałaś serduchem :) Na candy sie zapisuję a zgliny do wnetrza?: Ozdobne kafle i dekory, głki do mebli ozdobne przypinki, hmmm co by tu jeszcze? Zawieszki?
OdpowiedzUsuńTrafiasz świetnie, ale na razie nie zdradzę, które strzały są w punkt) Dzięki:)
UsuńCała gama energetycznych kolorów w Twojej biżuteri jest zawarta :) W sam raz, żeby odpędzić tą jesienną słotę :)
OdpowiedzUsuńUpału nie znoszę, ale co ta pogoda z nami ostatnio wyprawia....masz rację...w pracowni zapominam o tym co za oknem:)
UsuńDzięki:)
Ech, chciałam i ja napisać, że piękne cacka znów masz,
OdpowiedzUsuńale tak mnie zawstydziłaś, że lepiej będę cicho.
Fajnie mieć takiego dobrego duszka jak Ty :))))
OdpowiedzUsuńHaha...wiesz, czasem czuję się jak Twoja rękodzielnicza.....hmmm... "matka chrzestna":))))) I wtedy przypominam sobie tą pierwszą rzeźbę twarzy, która gościła w moim piecu....to już kawałek historii...czyż nie?:)
UsuńDobrze, że znowu jesteś, bo bardzo mi brakowało Twojej oryginalności. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDawno u Ciebie nie byłam, tam tak "cieplutko" zawsze, ale czytanie mnie męczy, niestety.
UsuńDzięki:)
Czy ja dobrze widzę na reliefowych guzikach odbitą frywolitkę?
OdpowiedzUsuńGuziki wszystkie cudne, te najjaśniejsze właśnie bardzo mi się podobają, ale te dwa ceglaste obok nich po lewej chyba jeszcze piękniejsze! Kolorów faktycznie nie brakuje, tylko wybierać! Te koraliki kamyczkowo-kanciaste zwróciły moją uwagę, takie inne są.Ogólnie - bardzo energetyczny zbiór biżutków, na przekór zimowej szarości!Cudne!
Dobrze widzisz, dobrze:)) Frywolitka nie mojego autorstwa, ale lubię ją odbijać:)
UsuńKurczę chyba trenuję telepatię. Właśnie o Tobie dzisiaj myślałam i tak trochę z niepokojem. Zastanawiałam się czy nie zadzwonić.
OdpowiedzUsuńZnowu zaskakujesz typy kanciastymi koralami.
Właśnie dzisiaj malowałam moje infantylne gliniane prace, wykonywane na warsztatach z dziećmi. Ostatnio miałam kontakty ceramiczne.
Bardzo mi się podoba to pomieszane szkliwo. Już się domyślam jak robisz dziury w swoich koralach.
Super wyszły te korale z jagód brusznicy i czernicy (tak mi się skojarzyły).
Blogów dynamicznych jakoś nie trawię, jednak rzeźby mi się podobają, to dołączam.
Pozdrówki.
Cieszę się z kolejnej Twojej "zdolności", tej ceramicznej oczywiście:)
UsuńDzięki:)
Kiniu, często o Tobie myślę:)***
OdpowiedzUsuńDawno Cie nie było... wspaniała biżuteria, a do Twoich guzików mam ogromną słabość ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Aniu same śliczności. Takie kolorowe korale na zimowym golfie muszą wyglądać rewelacyjnie. A guziory same cacuszka.
OdpowiedzUsuńCzekam na prezentację zapędów wnętrzarskich.
Serdeczności przesyłam :)
Kochana, wypatruję i wypatruję i wypatruję i tu i tam, i JESTEŚ z gliniaczkami cudnymi, no ;) WRESZCIE!
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu...och cudownie,że jesteś...czekałam i tęskniłam:) Śliczności wykonałaś,jak zawsze zachwycasz:))
OdpowiedzUsuńŚlę ciepłe listopadowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Miło Aniu Cię widzieć ;-) Piękne kolory!
OdpowiedzUsuńWpadłam z pierwszą wizytą i jestem oczarowana.Nie wiem czym bardziej:cudowną biżuterią, firankami.Piękne to wszystko. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńTrzeba bylo czekac i potesknic, ale oplacilo sie, bo twoje prace jak zwykle CUDOWNE ! Guziki...Fantastico !!!! Tylko moge sobie wyobrazic, jakie cuda wykonasz do wnetrz ...
OdpowiedzUsuńSrdecznosci gorace !
Ale pięknie, kolorowo ... jak ja bym chciała mieć piec do wypalania... zazdroszcze nie tylko pieca ale przede wszystkim talentu i wyobraźni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękne koraliki,Aniu:)
OdpowiedzUsuńOch, jak zawsze u Ciebie, wszystko piękne! od jakiegoś czasu też zajmuję się ceramiką, a właściwie wciąż się uczę...tym bardziej doceniam to co robisz.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i cieszę się,ze wracasz:)
Pęknie u Ciebie jak zawsze, ja odrabiam zaległości blogowe, wybacz ale nie mam na nic czasu ostatnio...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Aniu dziękuję za SMS, życzę Tobie zdrowych i radosnych świat i dużo szczęśliwości w nowym roku i dużo, dużo pomysłów rękodzielniczych i ich realizacji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Elżbieta
ANUŚ, DZIĘKI ZA PIĘKNĄ KARTECZKĘ, ŚLICZNE ŻYCZENIA, POZDROWIENIA.
OdpowiedzUsuńJA W ZAWIROWANYM ŻYCIU, ODREAGOWUJĘ ROBIENIEM CZEGOŚ....I ZAWSZE CZAS MNIE GONI.
NA TEN NOWY ROK DLA CIEBIE I CAŁEJ RODZINKI DO SIEGO ROCZKU, ZDROWEGO, RADOSNEGO. POZDRAWIAM I ŚLĘ BUZIACZKI.IWONA.
Jutro prezentuję broszkę z kuleczką od Ciebie, pozdrawiam i do zobaczenia na blogu. Życzę zdrówka.
OdpowiedzUsuńfajne :)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie Cię zauważyłam przeglądając blogera.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zdrówko lepiej. Proszę odezwij się.
Pozdrawiam.
Jak zawsze podziwiam Twoją biżuterię , guziczki niespotykane , piękne , to nic ,że nie wyszedł komplecik, pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńpiękne prace tworzysz, ale z prostego względu, że ze mnie minimalistka, to przede wszystkim zakochałam się w twoich wkrętkach i guzikach!!! Nie mogę się oderwać od monitora ;) pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńSuper! zapraszamy do sprzedaży na mimade.pl
OdpowiedzUsuń