16 października 2011

"Cosie" do cięższej garderoby


Jesienne klimaty spowodowały, że wzięłam się za montowanie broszek z wcześniej wypalonych elementów. Niby taki drobiazg, a nieźle spina szal, pelerynę, albo po prostu ozdabia torebkę, klapę, czapkę, i co tam jeszcze teraz wkładamy na siebie.
Ten misz-masz może ożywić coś szaroburego.


Ta broszka ma odciśnięte listki urwane z jakiegoś zielicha rosnącego obok mojej kuchni na letniej działce.


Podobną rolę spełniają moje guziki, tym razem surowe w formie, a w szkliwie nie koniecznie. Żyłki na tym guziku przypominają mi błyszczący jedwab na czesance wełnianej.


Ten guzik pomalowałam dwoma szkliwami , i nie mogę rozgryźć tego, co przykryłam cracle transparentnym.

Kilka pierścionków, już tradycyjnie.






Broszka do kompletu ( jak ktoś lubi).

I trochę kul na golfy, które zaczynamy wyciągać z pawlaczy.





Dzisiaj odwiedziliśmy nasz letni raj, być może ostatni raz przed zimą. Trzcina blednie, ale błękit nieba odbity w jeziorze ciągle ten sam.
Moja pusta pracownia poczeka jeszcze kilka miesięcy, dokładnie siedem.
Trawa jeszcze pięknie zielona.

Grill może sobie odpoczywać, to akurat na zdrowie nam wyjdzie.
Koper zasiał się sam i to na skalniaku.

Na koniec serdecznie dziękuję Wam wszystkim ( już nie napiszę dziewczyny, bo mamy rodzynka) za miłe komentarze, nowych obserwatorów witam równie miło .
Owym rodzynkiem jest Grzesiek , który ogłosił jesienne candy. Polecam !
Miłego tygodnia życzę:) Pozdrawiam cieplutko:)









29 komentarzy:

  1. Ale z Ciebie pomysłowa Kobietka-ślicznie,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Broszka z listkiem - jedyna i niepowtarzalna! Urzekająca biżuteria.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cośie piękna, ale mój wisior piękniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ANUŚKA, ŚŁICZNOŚCI WYROBIŁAŚ!!!!!!jak zwykle, a Twój zakątek ślicznie dziś wyglądał.....oj szkoda ze to tak daleko.......wpadła bym na jakąś chwilkę........buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. same cuda
    ech a ja mam ceramiczny zastój
    ani dostępu do pracowni
    ani czasu
    ani z kim dziecka zostawić
    hehe
    pozostała mi maszyna
    dobrze, że ja mam
    pozdrawiam
    ps: pięknie u was na tej działce

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie Wam dziękuję za ciepłe słowa:)
    blog asi - cieszę się, że jako 100- nemu obserwatorowi podoba Ci się prezent
    Celtic - nie mam jeszcze określonych planów na lato, ale Ty z Agnieszką macie już zaklepany u mnie czas. Czekam z utęsknieniem.
    neilii- to prawda, dobrze, że masz maszynę. To Twój skarb.

    OdpowiedzUsuń
  7. Guziki i ta brązowa broszka z kryza mniamnuśne są po prostu. Dzięki za życzenia zdrowia. Całusy niegroźne bez bakterii bo wirtualne ale przez to nie mniej szczere.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsza w cudnych soczystych barwach, ta w zielone liście przeurocza, a broszka ze srebrną dzianinką odjazdowa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne Aniu! Powtarzam się, ale jestem znów zachwycona, ta z listkiem niesamowita...
    Pozdrawiam ciepło, bo w górach już mrozi:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ogladam ,ogladam...i wyjść z zachwytu nie moge...czerwony guziczek...akuratnie do mojej szarej chusty...a broszka z listkami.....ide dalej ogladac.....hmmmm

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za odwiedzinki u mnie :)
    ...a do lata jeszcze tak daleko!!! ale to nic - poczekamy :)
    śliczności znowu stworzyłaś! te kolorki od razu poprawiają nastrój :)
    Pozdrawiam,
    Agnieszka z niebieskości

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawieszki na golfik to jest to co lubię najbardziej! i te guziczki... Pozdrawiam i zapraszam na moje candy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudne te broszki-kule z odciśniętymi liśćmi, a guziki wprost nieziemskie! Pięknie tam, w tym Waszym letnim raju:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Droga Aniu, dziękuję za odwiedziny i miłe ślady w postaci komentarzy - zapraszam częściej :-)
    Aż mi kopara opadła jakie tu masz niesamowite rzeczy - trudno uwierzyć co ludzkie ręce potrafią zrobić! Jestem pod ogromnym wrażeniem.
    Ach, wracam do podziwiania :D
    Pozdrawiam,
    Anna :-D

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow! Broszki naj, naj! Podziwiam Twoje prace nieustannie! Ja też tak chcę! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem zachwycona Twoimi wyrobami i pomysłowością, broszka z odciśniętym listkiem jest fantastyczna . Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak zawsze biżu jedyne w swoim rodzaju, podziwiam nieustannie... brosza z liśćmi REWELKA

    OdpowiedzUsuń
  18. Twoja biżuteria zachwyca różnorodnością kształtów i paletą kolorów - piękne!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kochana kolejne śliczności u Ciebie. Broszka i pierścionek kompletowy mnie o czarowały. Czy można je zakupić?

    Serdecznie pozdrawiam i ślę moc ciepła z jesienną nutką.

    Uściski-Peninia*

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję bardzo za komentarze, które dodają skrzydeł. Skoro te listki na broszce tak się podobają, spacer tematyczny mi się szykuje.
    Peninia- Małgosiu, komplet jeszcze na mnie patrzy, oczywiście, że można, idę pisać maila.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wszystkie piękne, ale ta broszka z odciśniętymi listkami oczarowała mnie totalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękne wszystko:-). Czy link do Grzesia jest prawidłowy,bo coś nie mogę tam wejść?

    OdpowiedzUsuń
  23. Arkadia- u mnie działa, chociaż gdy zaraz po publikacji posta próbowałam nie zadziałał.

    OdpowiedzUsuń
  24. Aha, jeżeli nie idzie, to kliknij w pierwsze od góry candy.

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudna ta listeczkowa broszka,i ten komplet,wyglądający jak "piasek pustyni",falbana przy broszce efektownie wygląda.Śliczności!

    OdpowiedzUsuń
  26. Liściasta brocha jest wspaniała! Gratulję Autorce

    OdpowiedzUsuń
  27. Liść odciśnięty w glinie... niesamowity efekt :) Piękny blog, piękne pasje, skądinąd mi bliskie... i tak jak Mazury, na których goszczę prawie co roku. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń