Jesienne klimaty spowodowały, że wzięłam się za montowanie broszek z wcześniej wypalonych elementów. Niby taki drobiazg, a nieźle spina szal, pelerynę, albo po prostu ozdabia torebkę, klapę, czapkę, i co tam jeszcze teraz wkładamy na siebie.
Ten misz-masz może ożywić coś szaroburego.
Ta broszka ma odciśnięte listki urwane z jakiegoś zielicha rosnącego obok mojej kuchni na letniej działce.
Ten misz-masz może ożywić coś szaroburego.
Ta broszka ma odciśnięte listki urwane z jakiegoś zielicha rosnącego obok mojej kuchni na letniej działce.
Podobną rolę spełniają moje guziki, tym razem surowe w formie, a w szkliwie nie koniecznie. Żyłki na tym guziku przypominają mi błyszczący jedwab na czesance wełnianej.
Ten guzik pomalowałam dwoma szkliwami , i nie mogę rozgryźć tego, co przykryłam cracle transparentnym.
Dzisiaj odwiedziliśmy nasz letni raj, być może ostatni raz przed zimą. Trzcina blednie, ale błękit nieba odbity w jeziorze ciągle ten sam.
Na koniec serdecznie dziękuję Wam wszystkim ( już nie napiszę dziewczyny, bo mamy rodzynka) za miłe komentarze, nowych obserwatorów witam równie miło .
Owym rodzynkiem jest Grzesiek , który ogłosił jesienne candy. Polecam !
Miłego tygodnia życzę:) Pozdrawiam cieplutko:)
Owym rodzynkiem jest Grzesiek , który ogłosił jesienne candy. Polecam !
Miłego tygodnia życzę:) Pozdrawiam cieplutko:)
Śliczne te zielone listeczki :-)
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie pomysłowa Kobietka-ślicznie,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBroszka z listkiem - jedyna i niepowtarzalna! Urzekająca biżuteria.
OdpowiedzUsuńCośie piękna, ale mój wisior piękniejszy :)
OdpowiedzUsuńANUŚKA, ŚŁICZNOŚCI WYROBIŁAŚ!!!!!!jak zwykle, a Twój zakątek ślicznie dziś wyglądał.....oj szkoda ze to tak daleko.......wpadła bym na jakąś chwilkę........buziaki!!!
OdpowiedzUsuńsame cuda
OdpowiedzUsuńech a ja mam ceramiczny zastój
ani dostępu do pracowni
ani czasu
ani z kim dziecka zostawić
hehe
pozostała mi maszyna
dobrze, że ja mam
pozdrawiam
ps: pięknie u was na tej działce
Ślicznie Wam dziękuję za ciepłe słowa:)
OdpowiedzUsuńblog asi - cieszę się, że jako 100- nemu obserwatorowi podoba Ci się prezent
Celtic - nie mam jeszcze określonych planów na lato, ale Ty z Agnieszką macie już zaklepany u mnie czas. Czekam z utęsknieniem.
neilii- to prawda, dobrze, że masz maszynę. To Twój skarb.
Guziki i ta brązowa broszka z kryza mniamnuśne są po prostu. Dzięki za życzenia zdrowia. Całusy niegroźne bez bakterii bo wirtualne ale przez to nie mniej szczere.
OdpowiedzUsuńPierwsza w cudnych soczystych barwach, ta w zielone liście przeurocza, a broszka ze srebrną dzianinką odjazdowa.
OdpowiedzUsuńPiękne Aniu! Powtarzam się, ale jestem znów zachwycona, ta z listkiem niesamowita...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, bo w górach już mrozi:)
ogladam ,ogladam...i wyjść z zachwytu nie moge...czerwony guziczek...akuratnie do mojej szarej chusty...a broszka z listkami.....ide dalej ogladac.....hmmmm
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki u mnie :)
OdpowiedzUsuń...a do lata jeszcze tak daleko!!! ale to nic - poczekamy :)
śliczności znowu stworzyłaś! te kolorki od razu poprawiają nastrój :)
Pozdrawiam,
Agnieszka z niebieskości
Zawieszki na golfik to jest to co lubię najbardziej! i te guziczki... Pozdrawiam i zapraszam na moje candy :)
OdpowiedzUsuńCudne te broszki-kule z odciśniętymi liśćmi, a guziki wprost nieziemskie! Pięknie tam, w tym Waszym letnim raju:)
OdpowiedzUsuńDroga Aniu, dziękuję za odwiedziny i miłe ślady w postaci komentarzy - zapraszam częściej :-)
OdpowiedzUsuńAż mi kopara opadła jakie tu masz niesamowite rzeczy - trudno uwierzyć co ludzkie ręce potrafią zrobić! Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Ach, wracam do podziwiania :D
Pozdrawiam,
Anna :-D
Wow! Broszki naj, naj! Podziwiam Twoje prace nieustannie! Ja też tak chcę! :D
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoimi wyrobami i pomysłowością, broszka z odciśniętym listkiem jest fantastyczna . Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze biżu jedyne w swoim rodzaju, podziwiam nieustannie... brosza z liśćmi REWELKA
OdpowiedzUsuńTwoja biżuteria zachwyca różnorodnością kształtów i paletą kolorów - piękne!
OdpowiedzUsuńI znowu zachwycasz kolorami :) ;)
OdpowiedzUsuńKochana kolejne śliczności u Ciebie. Broszka i pierścionek kompletowy mnie o czarowały. Czy można je zakupić?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i ślę moc ciepła z jesienną nutką.
Uściski-Peninia*
Dziękuję bardzo za komentarze, które dodają skrzydeł. Skoro te listki na broszce tak się podobają, spacer tematyczny mi się szykuje.
OdpowiedzUsuńPeninia- Małgosiu, komplet jeszcze na mnie patrzy, oczywiście, że można, idę pisać maila.
Wszystkie piękne, ale ta broszka z odciśniętymi listkami oczarowała mnie totalnie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wszystko:-). Czy link do Grzesia jest prawidłowy,bo coś nie mogę tam wejść?
OdpowiedzUsuńArkadia- u mnie działa, chociaż gdy zaraz po publikacji posta próbowałam nie zadziałał.
OdpowiedzUsuńAha, jeżeli nie idzie, to kliknij w pierwsze od góry candy.
OdpowiedzUsuńCudna ta listeczkowa broszka,i ten komplet,wyglądający jak "piasek pustyni",falbana przy broszce efektownie wygląda.Śliczności!
OdpowiedzUsuńLiściasta brocha jest wspaniała! Gratulję Autorce
OdpowiedzUsuńLiść odciśnięty w glinie... niesamowity efekt :) Piękny blog, piękne pasje, skądinąd mi bliskie... i tak jak Mazury, na których goszczę prawie co roku. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń